Drzewo dobra i zła
Siedzę na koniuszku drzewa dobra i zła, Wdrapałam się na nie specjalnie poniekąd. Choć Boży porządek każe pod drzewem stać, Lecz z dołu źle widać Adama i Ewy błąd. Ten mój niegodziwy los raczy mnie wiecznie Porcjami, gnijących połówek jabłuszek. Nie wiem w ogóle, co znaczy słowo: szczęście, Ja się przez cały czas w swojej duszy - duszę. Przecież potrafię odróżnić dobro od zła! Lecz rewelacyjny los mnie się nie ima. Na bieli kartek potęga emocji gra, Stawiam te gryzmoły, wiersz pisać zaczynam! Fraszka w celu rozweselenia czytelnika: Rajskie jabłko Zakazany owoc smakuje wybornie, Adam zapomniał, że to on - a nie Ewa - nosi spodnie.