Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2021

Preludium deszczowe

Obraz
Deszczowe   nuty z szarych chmurek kapią. Tak, jakby w chmurach grały fortepiany. A deszczyk rytmicznie plumka  na   dachach, Przezroczysto-srebrny, zaczarowany. Klucze z nutami na pięciolinii Chmur tańczą. Kto mówi, że deszcz to smutek? Niebo nie szlocha, niebo śpiewa przecież, Natura stroi   muzyczny   instrument. Deszczowe łezki -  tęskne miraże - Tworzą i budzą   uśpione marzenia. A deszcz jest   odwieczną muzyką świata - Posłuchajcie preludium Chopina.

Skrzydła miłości

Obraz
  Miłość nie jest aniołem z wielkimi   skrzydłami, Choć  zjawia się niewidzialna, często znienacka. Mieści się w cieniu skąpych spojrzeń, w drżeniu dłoni; Czułością wabi, lecz jeszcze stąpa na palcach.   Ziarenkami iskier i tarciem słów o słowa, Zaczyna jak wiosna gdzieś   w powietrzu zakwitać. Choć za welonem obojętności się chowa - W nienamacalnej sieci   ekstazy zamyka. Nawet nie liczysz wejrzeń!  Nie wiesz, czy to było Pierwsze, czy drugie wejrzenie w chmurce miłosnej? Jak i kiedy namiętność   dwa ciała związała, Kiedy miłości te wielkie skrzydła urosły? Fraszka: Bez względu na aurę Miłość nie zna zimy i jesieni, Zakwitnie nawet przy ochłodzeniu i zlodowaceniu.

Wiosenna awantura

Obraz
  Na   wiosennym niebie rozświetlony róż - Wyraźną granicę z szarością tworzy. Gorący słup powietrza w miejscu stoi, Zaraz niebo awanturę urządzi!   Słychać groźne pomruki z głębi niebios - Jeszcze jakoby zza lasu, z daleka. Niebo rozsierdziło się gradem, deszczem, Ulicę   zalewa chłodnej wody rzeka.   Drzewa, krzewy - zielenią tańczą z wiatrem, Niech deszcz je orzeźwi, niech sobie pada! Natura lubi pić świeżą deszczówkę I stroić się w białe   perły gradu.

Dogonić wiatr

Obraz
Chmury w moich myślach - z wiatrem gnać nie chcą! W głowie słyszę jaźni markotne jęki.  Los jak gąbka z fabuły wyciśnięty, Z uporem czepiam się Boskiej sukienki.  Kula słońca na niebie wieczorami - Taka zaczarowana  pomarańcza. Soczystą purpurą niebo się barwi, Noc upaja magią barw na dnia krańcu, Wabi snami, kładzie je na poduszce.  Przytulam purpurową kołdrę nieba - Drzwi do krainy niebytu otwarte.  Jutro dogonię wiatr! Zmęczona ziewam. 

Alter ego

Obraz
  Siadamy w   bujanym fotelu co wieczór: Fotel pomaga dojrzeć   coś odkrywczego! Ona - główna bohaterka   tego wiersza I ja - jej nierozerwalne alter ego.   Ona bywa w życiu nieporadna,   cicha. W fotelu często łzy płyną strumieniami; Tu rozliczamy braki nadziei, pecha, Tęsknimy za zgubionymi miłościami.   To wszystko wciąż robi ona, dla ścisłości, Bo ja mam zawsze - całkiem odmienne zdanie: J estem kusicielką, wieczną  optymistką. Funduję jej fotelem niezłe bujanie!   Bujam fotelem do rozterek utraty, Tworzę tę jej siłę życiową   - z niczego! Powiedzcie mi! - Zmieniam czarny kolor w biały! Jakie byłoby życie bez alter ego? I fraszka na ten sam temat: Trudność Zupełnie nie wiem dlaczego,  Ale trudno mi się dogadać z moim alter ego?

Bez was...

Obraz
  Myślę, że bez was lepiej mi będzie! Jak zechcę, będę pustynnym kwiatem, Czy zeschłą, do ziemi zgiętą gałęzią. Ego   szponami mi nie rozdrapią!   I mogę ten świat okrągły stworzyć, A   nawet kwadratowy, kanciasty, Zamazać, zapisać bryłę ziemi Lub zawisnąć w próżni wyobraźni.   Jak malarz ściany świata zapełnię  Malowidłami   z ognia i wody. Na stosie   ofiarnym waszych dążeń, Trawiona   niespełnieniem - nie spłonę.   Bez was, może być gorzej czasami, Bo nie znajdę w sobie woli walki. W samotności brak rywalizacji, Nikt nigdy   nie popełnia falstartów.   Fraszka: Wiadomo po czasie Na przyjaźń nie ma certyfikatów, Toteż bywają przyjaźnie i falsyfikaty.

Retrospekcja

Obraz
  W szafirowym mroku okna Łzy kapią na stoliczek szczęścia I przeplatają się z gwiazdami. Gwiezdne złoto spływa po twarzy! Róże złożyły główki w piąstki, Słodkawy zapach zmysły drażni, Boją się rannej rosy pączki, Woń kwiatów przeniosła mnie w astral. W dłoniach srebrne pierścionki trzymam, Które nie przyniosły mi szczęścia. Wspomnieniami się zachłysnęłam - Wyciskając losu esencję. Zbieram te ślady nieistnienia, Myśl karty zamyka, otwiera, Rozdaje nowe szaty cieniom. Świt! Milkną spłoszone wspomnienia.   Fraszka: Podział życia Życie dzieli się na kilka faz istnienia: Przeszłość, teraźniejszość, przyszłość, marzenia i przedawnienie.

Profity

Obraz
  Sposób na biznes   do wierszy się wkradł, Dźwięcznym brzękiem monet mami, kusi. Euterpe w trwodze zasłania twarz - "Producent dzieł” w głowach nam   zawróci? Zna taki techniki rymowania! Nikt nie wie - skąd barwy uczuć zbiera? Czy jego pieśń z głębi serca płynie, Jakiemu czartu   duszę zaprzedał? Nicują poetyckie wersety - Bo ciało musi być   niżej duszy. Na to   skonfundowany poeta: „Hola! Hola! Żyć też z czegoś muszę!” I fraszka:  Radosna deklinacja Z radością odmieniam przez przypadki - Przypływy gotówki - przypadkowe i rzadkie.

Przebiśnieg

Obraz
  Deszcz stroi umysł w łezki - nuty. Nastrój do wilgoci powietrza Dostraja jak czuły instrument. Dzień za szybą - srebrzy się   deszczem! Choć jestem "ta   z deszczu i wiatru", Z ponurej aury zlepiona, Przezroczyste myśli zapełniam Treścią, tulę ciepło   w ramionach. Jak przebiśnieg na świat wyglądam. Nikt nie wie, ile wizji mieszczą Niewidzialne i skryte myśli,   Utkane ze srebrnego   deszczu. Deszczówka  zmywa  resztki zimy, Myśl - jak klejnot światłem się mieni. Niechaj   sobie kropi, pada, mży, Zaraz świat zabarwi się zielenią! Fraszka: Czas w sam raz Czy przedwiosenna miłość przyszła nie w porę? W porę! Po jakie licho ta strzała Amora?

Rozczarowanie

Obraz
  Młodość do zenitu tęskni, Neonów miasta - krzyku świateł, Ścieżek pośród blasku gwiazd ziemskich, Życia w którym sięgasz po władzę. Lecz los często droczy się, milczy Schowany za wątłym uśmiechem. Sens istnienia zmienia na bezsens, Pozbawia swobody oddechu. Chodzisz pomiędzy wystawami, Kusi blichtrem ekskluzywny świat - Za szklaną szybą jest inaczej! Lecz los skąpi gigantycznych kart. I nikt ci ręki nie podaje, Bo wokoło tylko grube szkło! Są miejsca, gdzie sny się spełniają. Nie tu! W twoim świecie! Odejdź stąd! Fraszka: Kasa gra Wielki świat szasta i mami milionami, W naszych małych światkach - drobniaki też mamy.

Niedosyt

Obraz
  Czegoś mi brak! Jak oddechu brakuje! Może   złocistości spadających gwiazd, Może czaru bajecznej perspektywy? Demon wątpliwości do myśli się wkradł.   Nie interesuje   mnie - tu i teraz, W nazbyt prozaicznym miejscu akcja trwa. Chimeryczne myśli krzywią   twarz w grymas, Nie wiem jeszcze czego, lecz   czegoś mi brak! Tkam miraże w bezkresach wyobraźni, Lecz - czy martwą naturę zbudzić się da? Metafory złudzeniami się karmią! Nie mogę śnić. Czuję, że czegoś mi brak!     I jestem   swoim własnym niewolnikiem, Niewolnikiem   losu fanaberii. Źle pisałam fabułę zdarzeń życia, Mój róg obfitości - wiecznie niepełny! A na koniec fraszka: Róg obfitości Napełniał swój róg obfitości, Aż zakończył na upadłości.

Kobieca magia

Obraz
  Łzy kobiety zawsze we mgle płyną. To nie ona, to płacze   jej życie! Ukradkiem łzy fartuszkiem wyciera, Zaraz z oczu skry radości sypie.   W delikatnych dłoniach dźwiga co dnia Ciężar świata   i malutkie troski. Bo to natura jak u bogini,  Bo  jest cała stworzona z miłości.   Zwiewna, krucha jak pyłek kwiatowy, Nieraz   w bezmiar nieba zapatrzona. . Jest ci muzą, oddechem i echem, Zatoniesz jak we śnie w jej ramionach.

Przedwiosenna aura

Obraz
Płatki śniegu wirują w powietrzu, W mistycznym tańcu przybyły z nieba. Mojej duszy na sopel zmarzniętej - Jak plastra - promieni słońca trzeba. Chcę w cieple, miłych wiatru przytuleń I wielobarwnej gamy kolorów. - Wszystko w swoim czasie - szepcze życie - Dziś przedwiośnie w biel śniegu się stroi! Fraszka: W zgodzie z modą  Przedwiośnie okropnie stroić się lubi, Od zimy i wiosny pożycza ciuchy.

Do idylli

Obraz
  Żyję: od - do. Wciąż krótkie odcinki, A nie na full, od deski do deski. Pośród   częstych   relacji i rzadkich, Zamiast słów stawiam:   pauzy, kreski.   I wiecznie do rymu, i bez rymu. Desperatka, bez krzty desperacji. Odkrywam twarz, zaraz zakrywam - Incognito i w alienacji.   Gdzie jest podtekst w popularnym słowie? Szukam w słowniku i bez słownika. Bo zamarzyłam żyć pełnią życia, Że tryskam szczęściem - w końcu napisać.

Twarz Boga

Obraz
  Świat - to mikroświatów tysiące: Góry, kosmos, wody głębokie I ten skryty przed ludzkim okiem, Oglądany pod mikroskopem.   Ściśle, z precyzją do nano.. Bóg W przeciągu siedmiu dni świat stworzył.   " Boga nie ma!" - pokrzykuje ktoś - "Nie można popatrzeć mu w oczy!"   Jaką Bóg ma twarz? Kto to powie? Wiara   musi sięgać głęboko! Bóg   ma twarz na pewno nie po to,  By     mierzyć palcem w Boskie oko.   Nie piszę peanów o piekle - To nie poezji materia! Boska twarz bezsprzecznie przyciąga Siłą natury, siłą dobra.   Żywioł i przestrzeń, w zmiennym czasie. Porą roku - świat malowany. Gdzie zobaczyć   twarz Boga zatem? W dziele tworzenia ją oglądamy!