Preludium deszczowe

Deszczowe nuty z szarych chmurek kapią. Tak, jakby w chmurach grały fortepiany. A deszczyk rytmicznie plumka na dachach, Przezroczysto-srebrny, zaczarowany. Klucze z nutami na pięciolinii Chmur tańczą. Kto mówi, że deszcz to smutek? Niebo nie szlocha, niebo śpiewa przecież, Natura stroi muzyczny instrument. Deszczowe łezki - tęskne miraże - Tworzą i budzą uśpione marzenia. A deszcz jest odwieczną muzyką świata - Posłuchajcie preludium Chopina. *** Deszcz ma dwie odsłony, Dla jednych mokry i ponury, Dla poetów - temat natchniony, Poeta zrobi z deszczu wirtuoza, Laik moknąc - zaklnie pod nosem.