Skrzydła miłości
Miłość nie jest aniołem z wielkimi skrzydłami,
Choć zjawia się niewidzialna, często znienacka.
Mieści się w cieniu skąpych spojrzeń, w drżeniu dłoni;
Czułością wabi, lecz jeszcze stąpa na palcach.
Ziarenkami iskier i tarciem słów o słowa,
Zaczyna jak wiosna gdzieś w powietrzu zakwitać.
Choć za welonem obojętności się chowa -
W nienamacalnej sieci ekstazy zamyka.
Nawet nie liczysz wejrzeń!
Pierwsze, czy drugie wejrzenie w chmurce miłosnej?
Jak i kiedy namiętność dwa ciała związała,
Kiedy miłości te wielkie skrzydła urosły?
Fraszka:
Bez względu na aurę
Miłość nie zna zimy i jesieni,
Zakwitnie nawet przy ochłodzeniu i zlodowaceniu.
Komentarze
Prześlij komentarz