Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2020

Rysunki II

Obraz
w świecie twarzy bez życia nie ma marzeń nikt nie nazywa po imieniu fałszu fałszywe bywają niekiedy ruchy ołówka  rysy mimikę kreską tworzę   zakryte tajemnice odkryte tajemnice zaszczute myśli  z papierowych oczu wyziera pustka   a wszystko razem jest jak klatka pusta i ciemna jak ból zęba ćmiący i długi puste godziny godziny leżenia na kanapie rysować twarze bez wyrazu tu nic się nie zdarzy bo tutaj nie ma początku ani końca

Rysunki I

Obraz
W świecie rysowanych twarzy, portretów - Nie widać marzeń, prawdziwego życia. Kreskami tworzysz: całość, tło obrazu, Zarys postaci, dokładne odbicie. Nikt nie nazywa fałszu po imieniu, Fałszywe bywają ruchy ołówka, Nie zobaczysz tajemnicy istnienia, Z rysowanych oczu wyziera pustka. Twórca - razem z rysunkiem - jest jak w klatce, Zamkniętej na głucho, pustej i ciemnej. Czuje - jak ból zęba, długi i ćmiący - Niemoc, trudno rysować  ludzkie wnętrze. Samotne dni, godziny na kanapie, Ach, uwieczniać wciąż te twarze bez wyrazu, Jak tu uchwycić naturę człowieka? To zadanie bez końca i początku! Nikt nigdy nie wyjaśni zagadki, Czy rysownik nie jest wielkim artystą, Czy modele, które chciały pozować, Miały wewnątrz tylko nicość i pustkę?

Ciało

Obraz
to ciało towarzyszyć mi będzie  kilkanaście może kilkadziesiąt lat w życiu będzie zmieniać się razem z moim ego będę przez nie cierpieć dbać o nie martwić się każdą ranką być może spodoba się ono komuś towarzyszyć mi będzie   w radościach i smutkach jako punkt centralny wszystkiego to ciało jest cenne   tylko dla mnie dla innych ważne tylko pozornie  zniszczyć je można tak łatwo można zdeptać lecz czy warto mamy je tak krótko w stosunku do wieczności takie liche takie wątłe ono nie jest warte aż tyle cudzego zachodu

Koncert w Kościele Świętej Anny

Obraz
W kościele Świętej Anny dziś odpust - Koncert na organach dzień zakończy! Przez szyby zajrzała złota jasność, Wieczornym blaskiem pokrył się ołtarz.   Poświata biało-żółta, świetlista  Płynie nawami pośród słuchaczy, Błyszczy w wieczornym słońcu wielki Krzyż, Figurę Matki Boskiej jasność znaczy.   Dźwięki organów głuszą krzyk myśli, A zmęczone ciało - jak na nutach, Wzniosło się pod sklepienie jakby. Między słuchaczami - Chrystus usiadł!   I razem z nami słucha koncertu: Sonat, preludiów - ku czci Boga. Nasze myśli też słyszy zapewne! Głęboką modlitwą jest muzyka. Na zdjęciach - Kościół Św. Anny w Białymstoku

Życie wśród przyrody

Obraz
Słowa nie toną w próżni I gdzie ludzi kilkoro, Nierzadko się poróżnią, Rozstają pośród sporów. Potem cenią samotność, Życie w zgodzie z przyrodą - W szumie wiatru czuć dobroć: Świeży powiew bez plotek. Deszczyk płacze szczerymi Łzami, nie czuje żalu, Kapie sobie kroplami, Gniewu nie ma w zwyczaju. Na niebie gwiazdy wiszą, Błyszczą konstelacjami, Skromne wszystkie, nie chodzą Z zadartymi nosami. Słońce nadaje życiu I śmierci bieg - codziennie, Nie robi nic w ukryciu! Świeci ciepłem promiennie. A księżyc sprawiedliwie Lśni na półkule obie, Świeci sobie uczciwie - Nawet, gdy widzisz rogal.

Domek z kart

Obraz
< Los, to taki gość, który regularnie więcej ma do powiedzenia w moim życiu, niż ja sama. > domek z kart dla nas dwojga zwiewny jak puch i nietrwały jak puch chciałam zamieszkać w nim przez chwilę miłość buduje domy miłość buduje schrony los wybiera miejsce czas i ludzi domek z kart dla nas dwojga zwiewny jak puch i nietrwały jak puch czy to była miłość była było ją widać na dnie łagodnych oczu lecz zabrakło jej miejsca na nocnym niebie los tłukł nasze myśli skrzydłami pazurami wydarł z nas wspólne życie do dziś słyszę ten przekorny sarkastyczny rechot losu Komentarze

Stagnacja (Jak żona Lota)

Obraz
< Życiowy zastój nie będzie zastojem, jeśli poświęcimy ten czas na przemyślenia i plany na przyszłość.> Gdzieś za mgłą, za bezdrożami życia, Żyją ludzie z ich dniami i snami, Mój los zmieniło niesamowicie Fatum, nicość oplotła więzami. Jeden krok w przód, dwa kroki do tyłu, Grzęznę jak w piachu na dzikiej plaży, Wiatr szarpie mnie, aż w końcu zatrzymał, Rozgonił myśli, pozbawił marzeń. I jak tu opisać bez patosu Taką samotność, smutek i marazm, Zrozumie mnie tylko żona Lota - Czy wraz z nią na Sodomę spojrzałam? Na zdjęciu - żona Lota w Jordanii.

Matka Boża z Gietrzwałdu

Obraz
jechałam do Matki Bożej krajobrazy Krainy Wielkich Jezior migały za szybami słońce złotymi smugami falowało na błękitno-zielonych taflach wody rozbuchana wiosna zaczarowała kolorami wdarła się do przedziału urzekającym nozdrza świeżym kwitnieniem a na drzewach pełno jemioły szukałam śladu bytności Matki Bożej wszyscy chcemy zobaczyć to co zakryte przed ludzkimi oczyma niewidzialne patrzyłam obok zamurowanego drewienka klonu może skrawek sukni cień jej uśmiechu zobaczę a może trzeba iść do źródełka razem z pielgrzymami sprawdzę w Kościele aż usłyszałam słowa umiejscowione jakby między moimi myślami bądź dobra jak chleb różaniec do ręki weź i mów do mnie  ja każdą twoją myśl usłyszę bądź dobra jak chleb różaniec do ręki weź i zapłacz a ja cię z mroków życia podniosę bądź dobra jak chleb a ja będę przy tobie otulę cię płaszczem Szkaplerza i zaprowadzę do mego Syna bądź dobra jak chleb bo tym chlebem jest Jezus Komentarze KOŚCIÓŁ W GIETRZWAŁDZIE.

Nowe uczucie

Obraz
Łaskawy los sprawił - widzieliśmy się znowu! Nasze usta i spojrzenia zaniemówiły, Myśli w euforii, zagapił się rozum, Uczucia w blasku dnia obok słońca tańczyły. A przecież - kiedyś już nad chmurami bywałam, Źli ludzie zniszczyli, wyrwali z moich objęć Ten los. Na lata - wewnątrz zdrętwiałam, nie łkałam, Mojego jestestwa znikła jakaś duża część. Gdzieś w głębi umysłu uwierają te rany, A w podświadomości wciąż gryzie, szarpie ten żal. Powiedz! Czy na szczęśliwe razem szansę mamy? Czy może fatum przyniesie samotność i ból? Może zamknę nas oboje w mych słowach, myślach,  Marzeniami namaluję, opiszę nasz świat, Uczucia umieszczę w opowiadaniach i wierszach, Gdzie nie będzie niespełnionych, niezapisanych kart. Ukryci za sztywnymi okładkami książek,  Będziemy swobodnie żyć w ludzkiej wyobraźni. Bezpieczne sny i dni, wspólna droga do końca, Źli ludzie, mgły i chłód - nigdy nas nie poróżnią! Komentarze

Modlitwa o spełnione życie

Obraz
U spełnionych nie umiera radość! Życie może mieć podcięte skrzydła, Wtedy więcej smutku do przeżycia, Ale ta rzeczywistość nie jest mdła. Życie musi mieć wzloty, upadki I toczyć się rytmem dnia i nocy. Nie oczekuj więc na losu łaskę, W każdej chwili używaj swej mocy! A jeśli zamkną cię w celi życia I tak jak mnie odetną od światła, Trzeba marzyć, świat jest do odkrycia W snach, choć rzeczywistość taka podła. Trzeba prosić na głos Pana Boga, Przypominać o skrzywdzonym życiu: Panie Boże daj mi dobrą drogę, Mądrych ludzi, miłość do przeżycia. Daj Panie Boże to, co dać chciałeś Przy moim urodzeniu! Ten cały Bagaż doświadczeń, jak obiecałeś - Bez pustki, bym wspomnienia miała.