Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2025

Obojętność

Obraz
 Obojętne myśli w głowie, Mój czas przezroczysto płynie, Obojętność jest pasywna, Lecz w nijakości nie ginie.  Jest i nie jest, lub nie znika! Obojętnością nie wzruszy I nie zatrzęsie się ziemia, Niczym nie dotknie mej duszy. Obojętność - obojętna  W swojej ułomnej naturze, Czasami każe unosić  Zadziwione brwi do góry. Pośród obojętnych ludzi Inaczej życie upływa. Głośne - mnie nic nie obchodzi - W tłumie obojętnym słychać.  I brakuje mocy wiatru, Co gałęzie nijakości  Łamie. Braknie pąsu kwiatów, Zrodzonych z wielkiej miłości. Nie chcę mieć gwiazdy na niebie, Nie wiem - gdzie szczęśliwej szukać? Bezmyślnie patrzę na ciebie, Ziewa obojętna dusza. 

Niepewność

Obraz
 Czy dam ci serca okruszek, Czy rzucę do stóp świat cały - To zawsze będzie za dużo I zawsze będzie zbyt mało. Czy moją duszę ci oddam, Czy song o duszy zanucę - Nie wygram i też nie przegram, Jednako na szali uczuć! A jeśli obdarzę złotem Milczenia, to nie słów były Banały. To myśl z łoskotem! Lecz cisza treść przemilczała! Nie wiem, czy dając ci niebo, Daję go dużo, czy mało? Czy dawać czuję potrzebę, Czy niebo nie będzie łkało? Uśmiech oczu - szczery całkiem? Czy z kropelką tajemnicy? Muszę baczyć nieustannie, By wzrokiem słów nie zakrzyczeć! Sens istnienia - w metaforach? Czy też w prostych jasnych słowach? Czy - pół na pół - to pozory? A te pół - daje połowę? W zakamarkach moich myśli  Poruszam się mniej ostrożnie, Miłość zaczyna się w zmysłach, Lecz tu się nigdy nie kończy! Tu wiatr niepewności nie dmie! Gdy winny - liście z drzew strąca. Tu mogę prozą i wierszem, Wyznawać miłość - bez końca.

Nisza

Obraz
jest tyle miejsc do których nie pasuję nie jestem zielonym liściem  na letnim drzewie nie bywam na wyspach szczęśliwych i nawet nie wiem gdzie to miejsce szczęśliwe jest   ptakiem tnącym bezmiar przestworzy staję się jedynie we śnie jest tyle miejsc do których nie pasuję w piekle bezsprzecznie nie poradzę sobie a błękit nieba zbyt wysoko nie mogę spadać z chmur deszczem nie mam nawet  tylu łez ale pasuję do moich iluzji które rozumiemy tylko ja i mój czas pasuję do osobistych słów i obrazów  w zakamarkach  moich myśli i do wiersza który napiszę w wierszu opowiem to czego nie umiem powiedzieć wykrzyczeć przemilczeć  zapomnieć zapamiętać i pasuję do... odrobiny beztroski w mojej... osobistej niszy *** Osobisty azyl jest konieczny, Po to, żeby człowiek nie był aspołeczny.

Zakończenie

Obraz
 Zanim umilknie zegar w piersiach, Beztroskiej fabuły poszukam - I tego, co ludzie zwą poezją, Rozmyślań spisanych przez duszę. Zbiorę istnienia mankamenty I na kartkach notki - do wierszy, Przypomnę jasny sen ostatni, I tę, sprzed chwili, nutkę szczęścia. Złożę nieposkładane życie W całość. Lub nie będę nic składać! Wiersz lekką iluzją być musi, Namiastki nadziei rozdawać. Zamiast łez - wstawię krople deszczu. Uśmiech? Mój odpowiedni będzie! A w ostatnim wersie umieszczę Myśl, ze czekam na uśmiech szczęścia. Fraszka: Epilog być musi Pustostan w głowie? Przynajmniej do pustki napiszę posłowie.