Posty

Profity

Obraz
  Sposób na biznes   do wierszy się wkradł, Dźwięcznym brzękiem monet mami, kusi. Euterpe w trwodze zasłania twarz - "Producent dzieł” w głowach nam   zawróci? Zna taki techniki rymowania! Nikt nie wie - skąd barwy uczuć zbiera? Czy jego pieśń z głębi serca płynie, Jakiemu czartu   duszę zaprzedał? Nicują poetyckie wersety - Bo ciało musi być   niżej duszy. Na to   skonfundowany poeta: „Hola! Hola! Żyć też z czegoś muszę!” I fraszka:  Radosna deklinacja Z radością odmieniam przez przypadki - Przypływy gotówki - przypadkowe i rzadkie.

Przebiśnieg

Obraz
  Deszcz stroi umysł w łezki - nuty. Nastrój do wilgoci powietrza Dostraja jak czuły instrument. Dzień za szybą - srebrzy się   deszczem!   Choć jestem "ta   z deszczu i wiatru", Z ponurej aury zlepiona, Przezroczyste myśli zapełniam Treścią, tulę ciepło   w ramionach.   Jak przebiśnieg na świat wyglądam. Nikt nie wie, ile wizji mieszczą Niewidzialne i skryte myśli,   Utkane ze srebrnego   deszczu.   Deszczówka  zmywa  resztki zimy, Myśl - jak klejnot światłem się mieni. Niechaj   sobie kropi, pada, mży, Zaraz świat zabarwi się zielenią!

Rozczarowanie

Obraz
  Młodość  do zenitu tęskni, Neonów miasta - krzyku świateł, Ścieżek pośród blasku gwiazd ziemskich, Życia w którym sięgasz po władzę. Lecz los często droczy się, milczy Schowany za wątłym uśmiechem. Sens istnienia zmienia na bezsens, Pozbawia swobody oddechu. Chodzisz pomiędzy wystawami, Kusi blichtrem ekskluzywny świat - Za szklaną szybą jest inaczej! Lecz los skąpi gigantycznych kart. I nikt ci ręki nie podaje, Bo wokoło tylko grube szkło! Są miejsca, gdzie sny się spełniają. Nie tu! W twoim świecie! Odejdź stąd!

Niedosyt

Obraz
  Czegoś mi brak! Jak oddechu brakuje! Może   złocistości spadających gwiazd, Może czaru bajecznej perspektywy? Demon wątpliwości do myśli się wkradł.   Nie interesuje   mnie - tu i teraz, W zbyt prozaicznym miejscu ta akcja trwa. Chimeryczne myśli krzywią   twarz w grymas, Nie wiem jeszcze czego, lecz   czegoś mi brak! Tkam miraże w bezkresach wyobraźni, Lecz, czy martwą naturę zbudzić się da? Metafory złudzeniami się karmią! Nie mogę śnić, czuję, że czegoś mi brak!     I jestem   swoim własnym niewolnikiem, Niewolnikiem   losu fanaberii. Źle pisałam fabułę zdarzeń życia, Mój róg obfitości - wiecznie niepełny! A na koniec fraszka: Róg obfitości Napełniał swój róg obfitości, Aż zakończył na upadłości.

Kobieca magia

Obraz
  Łzy kobiety zawsze we mgle płyną. To nie ona, to płacze   jej życie! Ukradkiem łzy fartuszkiem wyciera, Zaraz z oczu skry radości sypie.   W delikatnych dłoniach dźwiga co dnia Ciężar świata   i malutkie troski. Bo to natura jak u bogini,  Bo  jest cała stworzona z miłości.   Zwiewna, krucha jak pyłek kwiatowy, Nieraz   w bezmiar nieba zapatrzona. . Jest ci muzą, oddechem i echem, Zatoniesz jak we śnie w jej ramionach.

Przedwiosenna aura

Obraz
Płatki śniegu wirują w powietrzu, W mistycznym tańcu przybyły z nieba. Mojej duszy na sopel zmarzniętej - Jak plastra - promieni słońca trzeba. Chcę w cieple, miłych wiatru przytuleń I wielobarwnej gamy kolorów. - Wszystko w swoim czasie - szepcze życie - Dziś przedwiośnie w biel śniegu się stroi!

Do idylli

Obraz
  Żyję: od - do. Wciąż krótkie odcinki, A nie na full, od deski do deski. Pośród   częstych   relacji i rzadkich, Zamiast słów stawiam:   pauzy, kreski.   I wiecznie do rymu, i bez rymu. Desperatka, bez krzty desperacji. Odkrywam twarz, zaraz zakrywam - Incognito i w alienacji.   Gdzie jest podtekst w popularnym słowie? Szukam w słowniku i bez słownika. Bo zamarzyłam żyć pełnią życia, Że tryskam szczęściem - w końcu napisać.