W przedwiośnie

  

Wiersz nie pojawia się na kartce -

Rozdarciem, milczeniem zasnuty.

Pisak w dłoni nie nabrał gracji,

Biegną identyczne minuty.

Jednak koncept wolno w tan rusza,

Promieniem słonecznym niesiony.

Zapełnia kartkę clou duszy,

Jakby słońce wzięło w ramiona.

Drzemią słowa głęboko w myślach,

Z ciepłych sugestii złożone.

Czas w sobie obudzić przedwiośnie,

Nie wpaść w melancholii tony;

Z najskrytszych zakamarków myśli

Wydobyć światło serdeczności,

Bo świat potrzebuje najbardziej -


Miłości, dobra w dni przedwiośnia.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Chandra

Sen wieczny

Nocą....

Książka - "Tajemnice życia"

Nie jestem już...

Mój świat