<Zegarek świata nigdy się nie psuje. Żyjemy na tyle długo, by odchodzić z tego świata z tymże wnioskiem.> Chodzę pomiędzy zegarami, klepsydrami. Tykają czasomierze, źródła czasu szukam. Próbuję poruszyć ziemię i za glob zajrzeć, Znaleźć miejsce, gdzie ziemski czas można oszukać. Zamazane tajemnice czasu przeszłego, Pytania startej z powierzchni teraźniejszości - Zajmują mnie jak czas przyszły niedokonany! Czy wyjść poza "tu i teraz” mam możliwości? Wskazówki wielu zegarów kręcę, odkręcam, Odwracam oburącz klepsydrę z piaskiem na dnie. Godziny, minuty ustawiam według potrzeb. Nie tracę czasu, chcę żyć tak - jak mi wygodnie. Nie szłam z duchem czasu lub jestem poza czasem. Czy może, przez cały czas, jestem w niedoczasie? Cicho w moim życiu, jakoś tak przezroczysto! I dla zabicia czasu - z biegiem czasu walczę.