Posty

Walentynki

Obraz
  Miłość rozpanoszyła się dzisiaj w powietrzu: Serca w Internecie i serduszka - czekoladki.  I emanuje barwami czerwieni, różu, Czy miłość zawładnęła ludzkimi myślami? Do nieba unosi zapach perfum i kwiatów. Koncerty i miłosne wierszyki, gadżety. Po czym poznać prawdę w miłości, zakochanie? Jutro! Po Walentynkach zadamy pytanie!  

Walka z czasem

Obraz
  <Zegarek świata nigdy się nie psuje. Żyjemy na tyle długo, by odchodzić z tego świata z tymże wnioskiem.> Chodzę pomiędzy zegarami, klepsydrami. Tykają czasomierze, źródła czasu szukam. Próbuję poruszyć ziemię i za glob zajrzeć, Znaleźć miejsce, gdzie ziemski czas można oszukać.   Zamazane tajemnice   czasu przeszłego, Pytania startej z powierzchni   teraźniejszości - Zajmują mnie jak czas przyszły niedokonany! Czy wyjść poza "tu i   teraz” mam możliwości?   Wskazówki wielu zegarów kręcę, odkręcam, Odwracam oburącz   klepsydrę z piaskiem na dnie. Godziny,     minuty ustawiam według   potrzeb.   Nie tracę czasu, chcę żyć tak - jak mi wygodnie.   Nie szłam z duchem czasu lub jestem   poza czasem. Czy może,   przez cały czas, jestem w niedoczasie? Cicho w moim życiu, jakoś tak   przezroczysto! I dla zabicia czasu   - z biegiem czasu walczę.

Kot na płocie

Obraz
  Dostojnym krokiem kot się przechadza po płocie. Jak władca świata na podwórko spogląda. Wprost ze sztachet - świdruje zielonym wzrokiem, Bo przecież zieloniuchne są oczy kota.   Skąd u kota dostojeństwo i majestat, Czy może - aż z egipskiej starożytności? Koci wygląd miała bogini-kot Basted: Bogini kotów, radości i miłości. FIGURKA BOGINI BASTED

Rozważania o ludzkiej naturze

Obraz
  Siedzi w człowieku malutkie zwierzątko, Zakłóca aurę, wewnętrzną ciszę. Często drży, kuli się - jakby ze strachu. Stres rządzi, a człowiek marzeń nie słyszy. Czasem jak balon pęcznieje zwierzątko I jak gejzer wybucha ogniem złości. Potem człowiek chowa głowę w ramionach - Skąd we mnie piołun, tyle zawziętości? I tak to - życie między meandrami Emocji płynie, męczy niestałością. Jak zniszczyć w sobie małego intruza? Każdy człowiek potrzebuje miłości.

Wizja przyszłości

Obraz
  czarne   igły ktoś wbił w nasze mózgi na wyrudziałej trawie leżą głowy z wyłupanymi myślami oczekiwałeś na ostatni księżyc w tym   śliskim wymykającym się z rąk życiu uparte   nieodparte myśli rodziły się w mózgach pokłutych wzbudzały lęk i obrzydzenie w   mrocznym słońcu   wirowały czerwone   niebieskie i zielone koła drgawki oczu czy galaktyki obok nas siedział człowiek rozdawał myśli   sądziliśmy że coś powie   ale on tylko przeszywał nas nijakimi oczyma albo dręczył przenikliwym  wzrokiem wstałeś   przeciągnąłeś się w międzyczasie ktoś wypluł swoją ostatnią   prywatną myśl klikasz   nerwowo   na ekranie komputera szukasz innej wizji   przyszłości  

Mój Anioł

Obraz
  Każdego poranka maluję tło życia, Czasem słońce blaskiem zrobi to za mnie. A reszta życia to strzępy, okruchy, Które w jedną całość sklejam uparcie.   Motta, intencje - odświeżam codziennie, Moje ego dodaje świeże wizje. A jeśli chodzi o zwykłe myślenie,   To we własnej głowie podszepty słyszę.   Mój osobisty Anioł   ma w zwyczaju, Tak po anielsku meblować mi głowę. Na czerwonych   światłach zawsze zatrzyma, Oglądam się -  i ujrzeć go nie mogę!   Mówią, piszą o   doskonałych Stróżach, W złocistym blasku, wprost z Nieba Aniołach. Opiekę czuję! W przezroczystych smugach Powietrza - nigdy nie widać nikogo.

O mnie..

Obraz
  Pogubiłam tematy. Tak zwyczajnie! Ot, tak zwyczajnie, jak to w życiu bywa. Słowami szukam drogi - po omacku. Wersy płyną..myśl nagle się urywa. Nie szukam u innych inspiracji, Bo metafory powinny być moje! Życie mam takie, jakie mam - niegładkie, Rządzą nim garby uczuć i zastoje. Chciałabym popłynąć w przestworza wierszem, W kapryśne oddechy wiatru wpleciona I stać się lekka, lżejsza od powietrza, Poczuć skrzydła życia na swych ramionach. I byłoby to nadal moje życie, Bo taka jestem - jak natura zmienna: Płaczę deszczem, światłem słońca oddycham, A księżyc mi bratem w ponurą ciemność.