Rozważania o ludzkiej naturze

 




Siedzi w człowieku malutkie zwierzątko,

Zakłóca aurę, wewnętrzną ciszę.

Często drży, kuli się - jakby ze strachu.

Stres rządzi, a człowiek marzeń nie słyszy.

Czasem jak balon pęcznieje zwierzątko

I jak gejzer wybucha ogniem złości.

Potem człowiek chowa głowę w ramionach -

Skąd we mnie piołun, tyle zawziętości?

I tak to - życie między meandrami

Emocji płynie, męczy niestałością.

Jak zniszczyć w sobie małego intruza?


Każdy człowiek potrzebuje miłości.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Chandra

Nocą....

Sen wieczny

Książka - "Tajemnice życia"

Nie jestem już...

Monotonia