Posty

Wyznaczanie granic

Obraz
  Sceny dantejskie, makabrę - Dzisiaj ominęło życie. Płomieniem policzków nie drwi Ze mnie. Blask wiersza widzicie. Odczucia w garści zamykam, By nie dotarły tu fobie. W ciasnym skrawku wyobraźni Oddycham -  jakby swobodnie. Lecz czegoś mi tu brakuje! Nie huraganu, na pewno! Braku opisać nie umiem, Lecz nie chcę złych tonów w wierszu! Nadal dość gładko rymuję, Zaciskam w garści emocje. Ciasno, ciasno w wierszu! Czuję Szpony klaustrofobii.

Ciemność nocy

Obraz
< Nocą - droga mleczna - na pewno prowadzi do świata wyobraźni. > Noc czarną mgłą sprawy dnia zakrywa, Sennym myślom dzień pożegnać każe. Lecz sen jeszcze nie przychodzi, ziewam. W sypialni snują się dnia miraże.   Krążą postacie - wprost z dnia wyrwane, Które sielski oddech zabierają I wydarzenia piekące żarem; Byty, które sens myślom nadają.   Noc ciemnością łagodzi emocje, Powoli milkną dzienne zdarzenia. Czerń niesie snami w prorocze wizje I w równoległy świat - w nieistnienie.   Jedynie księżyc zostaje na warcie, Wpatrzony w ludzką, skłębioną treść dnia. I duma, że noc jest idealna, By śpiący w końcu - dotarli do gwiazd.    

Cenzor

Obraz
  < Wnętrze swojej duszy okrywamy tajemnicą, jedynie poeci mają duszę na wynos. > Miałam chęć - być słodką melodią, Co na niebiosach śpiewem przysiada, Do wtóru z wiatrem dźwiękiem płynącą  I barwną  stroną  jaźni obdarzać.   Na dywanie z przenośni utkanym, Z lekkością piórka płynąć nad światem, Na słowa smętną duszę rozmienić,   Obrazy jej po świecie rozdawać.     Wewnętrzny cenzor za tajemnicy Granice - wypłynąć nie pozwala. Tłamsi w okowach i więzi myśli, Półprawdy w wierszu sączą się z żalem.   I czysta zostaje tylko modlitwa. Tak trudno uśpić w jaźni cenzora! Poezja będzie jednak prawdziwa, Pisana iluzją, metaforą.

Odmiana

Obraz
  Jestem dzisiaj, jakby tu rzec, W anielskim wydaniu cała. Obrałam kurs w pogodny świat I będę pertraktowała Z istnieniem, bo pozostawia Nieraz wiele do życzenia: Tu nie biją głośno brawa! Suknię istnienia zamieniam. W anielskiej wersji natury Chcę mówić z losem-klaunem, By nie wlec się wciąż pod górę, O sens losu - w karty zagrać. Nieśmiałym, ale i ufnym Wypełnić mój los spojrzeniem, Które płynie z głębi duszy, Zgubić moje zagubienie.

Rzecz o gwiazdach

Obraz
  Nigdzie w gwiazdach nie jest zapisane, Że mi złotem gwiazdka z nieba spadnie, Że gwiezdnego pyłu pójdę szlakiem: Nie rodziłam się pod dobrą gwiazdą.   Nie jestem twoją gwiazdeczką, Ani wymarzoną gwiazdą czyjąś! Gwiazdy wskazują wędrowcom drogę, Ja zagubiłam się w gwiezdnym pyle.  I nie dotyczy mnie gwiazdorski los, Układy podwójnie krążących gwiazd. Gwiazdy mrugają, migocą, bledną, Z kąteczka   na ziemi -    wielbię ich blask.

Idę ....

Obraz
    Idę przez życie po omacku   jak wszyscy. Wciąż ślepymi uliczkami podążam! Z czystą niewiedzą pośród zgiełku myśli - Uroków życia gonić nie nadążam.   Nie chcę moich pląsów w tańcu diabelskim, Przez niskie żądze komedii niesiona! Skrywane marzenia dogonić muszę, Odpocząć w losu anielskich ramionach.   A życie wiecznie złudzenia rozdaje, Jak karty tasuje niepewne myśli. Bywa cicho, czasem muzykę grają, A resztę nutek - trzeba sobie wyśnić.

Wierszyk o deszczu

Obraz
  Dzisiaj zamiast deszczu - Z nieba kapią wiersze: Trochę smętne, rzewne, Zamyślone deszczem. Lubi moknąć dusza, Gdy śpiewa deszczówka, Tworzy mokre sztychy, Z nieba kapią słówka. W parasol deszcz dudni, Rytmem barwi ciszę. Nostalgiczna wizja!!! Zmoknięty wiersz piszę.