Posty

Zabrakło mi...

Obraz
  Nie zapadłam się pod ziemię - na chwilę nawet I nie ogarnęła mnie ciszą nagła senność, A wciąż brak mi doznań - znajomych, ulotnych. Ponure myśli nie wpisują się w codzienność. Wysoko, ponad głową - zabrudzone niebo, Może to smog, może obraz zmęczonej duszy, Wytężam pamięć, myślę - czym lukę zapełnić? Zabrakło mi znajomych widoków, podniet oczu! Pewnego poranka szron okrył drzewa bielą, Czarne konary znikły za śniegowym blaskiem. Już wiem! Brakowało mi zimy i jej czaru, Skrzącej gwiazdeczkami mrozu zimowej baśni.

Jak rzeka..

Obraz
Jestem jak rzeka: wartka i wzburzona, Która - złość, frustracje w wiry zamienia. Prąd życia pędzi mnie między zakolami, Rwący, zatapia bezbarwne wspomnienia. I zaklęta w szum fal: łagodny, śpiewny, Oddaję się cała wizjom przyszłości. Bystry nurt niesie mnie z nadzieją w przyszłość, Panta rhei - w życiu nie ma stałości. Bywa i tak! Los krą inercji skuje, W odmętach znikają życia uroki! Jestem rzeką, u ujścia niespełnioną, Która co dnia wpada do większej rzeki.

Refleksja

Obraz
  retusz zmarszczek na twarzy zamazane czasem zdarzenia i myśli policzek od losu i wspomnienie palące ogniem policzki czyjeś roześmiane oczy  i mój uśmiech przygasły i ja w czterech ścianach apatii odgrodzona murem błędów to zabawne a jednak byłam obojętna nawet wtedy gdy trzeba było   nadludzki wysiłek wydrzeć z mięśni a z myśli wyrwać moje najdoskonalsze ja    rozsiać je po świecie   od losu wyszarpać moje być albo nie być

Drogi losu

Obraz
  chciałeś kupić sobie los - za jakieś marne pieniądze śmieszna rzecz - teraz brak ci słów teraz  mówią inni być może - wypracowali sobie świat i słowa przepełnione sensem ich myśli brzmią szerokim echem na tym wielkim świecie i nie idziesz spać dusisz pustkę w sobie czas jest ci potrzebny - żeby znowu myśleć ideami odzwyczaić się od faktów dokonanych jak mogłeś myśleć - że życie to handel że nauczysz się  kupczyć - tak jak inni pomyśl wiecznie sięgasz po cudzy kawałek tortu upaćkałeś łapki w słodkim kremie nie słyszysz muzyki - którą gra ci los i nie widzisz swojego kawałka nieba a twoja gwiazda świeci najjaśniej to ta - obok księżyca

Smutki pani Jesieni

Obraz
  Jesień w odwieczne schematy ubrana, Na ławce w parku usiadła milcząca, Nad jesiennym losem się zadumała: "Jestem brzydsza niż siostry! Powiedz słońce!   Wiecznie mówią, żem chłodna i posępna, Z niebem tkanym szarością, oczywiście! A ja ugrem, złotem sypię wokoło: Złote promienie słońca, złote liście.   Na zielonej trawie układam listki W mozaiki, szeleszczące szelestem. Wprawdzie -   to nie dywan lata kwiecisty, Ale jest kolorowo, wręcz   bajecznie.   Krótki dzień, jakby wynagrodzić chciał to, Maluje zielone po lecie liście: Na czerwono, fioletowo i żółto, I na pomarańcz - jarzębiny kiście.   Niebo co wieczór, to ptasia opera, Najgłośniej słyszymy klangor żurawi, Niebo kwili, ptasie pieśni śpiewa, Klucze ptaków lecą do ciepłych krajów.   Misternie   ozdabiam w jesienne barwy, Wszystkie owoce, trawy i warzywa. Ręczna robota wymaga artyzmu, Moja jesień ma kolory   tęczowe.   Nieprawda, że symbolizuję starość, Deszczowym

Niebo

Obraz
< Rzadko dotykamy raju, bo raj wymyślono w taki sposób, żeby nie był dla maluczkich chlebem codziennym.> Dzisiaj znowu nie dotknęłam nieba! Nie doskoczyłam, nie dobiegłam i nie dosięgłam. Choć - jasne stróżki dziennego światła w woni kawy Zapowiadały, że niedosięgłe - może być blisko… Znowu utknęłam w korku, złamałam obcas I poobijałam swoje ego o wrzeszczący, poszarpany dzień, O cudze - podniesione głosy. Nieba nie dotknęłam,  A ono - nie chciało dotknąć mnie! Mam trochę nieba w zapasowych myślach …. Powinno wystarczyć na kilka jesiennych dni. Komentarze Cudowna grafika z Pinteresta. 

O co chodzi z tymi pieniędzmi...

Obraz
 < Pieniądze szczęścia nie dają...ale spróbuj nie płacić rachunków.> Ktoś kiedyś wymyślił mądrą maksymę. Cytuję: „Pieniądze szczęścia nie dają”. - A kto tutaj mówi o szczęściu? - myślę - Forsa jest po to, by poczuć smak raju!   I żeby było: stoliczku nakryj się! I każdego dnia: Sezamie się otwórz! Miłości za nie, nie kupię na pewno, Bo to nie do tego służą pieniądze.   Miłość pojawia się sama zazwyczaj, Rozum w końcu życia też nabywamy. Z pieniędzmi - chodzi o to, żeby były, Żeby szastać, wydawać je garściami.   I wcale nie zawsze musi być mądrze! Ma być: srebrzyście, w złocie, na bogato! Chcę spełniać liczne - zachcianki przedziwne, Gnać z jednego na drugi koniec świata! Komentarze