Refleksja

 

retusz zmarszczek na twarzy

zamazane czasem zdarzenia i myśli

policzek od losu

i wspomnienie

palące ogniem policzki

czyjeś roześmiane oczy 

i mój uśmiech przygasły

i ja

w czterech ścianach apatii

odgrodzona murem błędów




to zabawne

a jednak byłam obojętna

nawet wtedy

gdy trzeba było 

 nadludzki wysiłek wydrzeć z mięśni

a z myśli wyrwać moje najdoskonalsze ja 

  rozsiać je po świecie

  od losu wyszarpać

moje być albo nie być


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Chandra

Nocą....

Sen wieczny

Książka - "Tajemnice życia"

Nie jestem już...

Monotonia