Pająk
j estem sama szukam w swoim sumieniu uzasadnienia potrzeby samotności sensu tej pustki wokół dzisiaj widziałam pająka to był mój jedyny towarzysz co chwilę zsuwał się po pajęczynie jakby chciał tymi gestami okazać swą bliskość uklękłam trochę modliłam się zadumałam a pająk jakby wiedział że jednym ruchem ręki mogę zniszczyć tę jego nitkę do nieba za oknem wieje wiatr zimny i ostry tłucze ludzi zeschłymi liśćmi i papierkami zza ściany słyszę echa ludzi czasami ktoś coś krzyknie a pająk tańczy na tej pajęczej nitce podskakuje zabawnie jakby chciał rozdawać endorfiny jakby chciał zamienić mnie w uśmiech