Wierszyk o dyrdymałach
Na świat prosi się wiersz o dyrdymałach,
O banialukach, tudzież farmazonach,
Ciut lżejszy od powietrza, zwiewny cały,
Gdzie fabułę na luzie tworzyć
można!
Wierszyk z andronami do przekazania,
Ze słowną sieczką i absurdów stekiem.
Dyrdymały częścią istnienia świata -
Powinno przecież powstać dzieło takie!
Fraszka:
Letniość doznań
Artysta i wena nie czuli twórczego zapału,
Tym oto sposobem - zamiast dzieła powstały dyrdymały.
Takich dziel jest duzo....
OdpowiedzUsuńNIESTETY DUŻO
OdpowiedzUsuńRzecz gustu...
OdpowiedzUsuńŻycie składa się z rzeczy ważnych i nieważnych, wzniosłych i pospolitych.
OdpowiedzUsuńPospolite też nadają się na wiersz, byle był świetnie i poetycko napisany. Beata Wałuszko
ZGADZAM SIE Z AUTORKA WIERSZA
OdpowiedzUsuńCieszę się.
OdpowiedzUsuń