Dementi?

 


Pies sąsiadów zawył na okolicę -

Sygnał karetki pogotowia słysząc.

 

Czemu Burku skamlesz tak osobliwie,

Czyżby dało ci w kość pieskie psie życie?

 

Przenigdy! Moja najdroższa sąsiadko

Słyszysz te dźwięczne tony, modulacje?

 

To od pobratymca wieść i wibracje,

Perfekcyjne i przyjazne tonacje!

 

Artyzm i magia związana z przyjaźnią –

Wyję, na ten głos odpowiedzieć warto.

 

Jak zdementować, że „ni pies, nie wydra”?

- Dumam - To na sygnale mknie karetka!

 

- Bzdury mi wygłaszasz! Jaka karetka?

Zaszczekał Burek - znam się na psich dźwiękach!

 

Mówią: „Wierny jak pies” , lecz psi węch zawiódł,

Burek nadal pod urokiem sygnału.

 

Nie będę dodawać psu psiej udręki,

Niech słyszy co chce, wyje jak najęty!

Komentarze

  1. NO TAK..................NIECH SLYSZY CO CHCE.................!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiersz oparty na faktach autentycznych - powstał dzięki pieskom sąsiadów, które wyją i modulują głosami przy każdym sygnale karetki. Lubię psy i poszukałam nawet "naukowego" wyjaśnienia tego faktu.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Chandra

Nocą....

Sen wieczny

Książka - "Tajemnice życia"

Nie jestem już...

Monotonia