Kalendarz życia
Stoję przed mym kalendarzem losu,
Jak co roku zrywam marzeń kartkę,
Kartkę z jakoś przeżytą przeszłością –
Miriady wartą lub nic niewartą.
Kalendarz życia tylko przelotnie
Dzieli się na dni, miesiące, lata.
Składa się z dat: super i okropnych,
Snów spełnionych i marzeń bez daty.
Własny kalendarz – to spis iluzji,
Wielkie ucieczki na koniec świata,
Aury rozświetlone i puste,
I szalone obsesje wariata;
To w głębi duszy dal niezmierzona,
Także miejsca ze stałym pobytem,
A niebo zwykłe lub zakręcone,
Szał miłości od nocy do świtu.
Kalendarzy: dni, kartki - nie tworzą!
Tu piórem losu piszę ja sama,
Maluję weną rysy na twarzy,
Życie paletą uczuć ubarwiam.
Ciekawie napisane......gratuluje....
OdpowiedzUsuńPiszę o życiu - moim i też zapewne wielu czytelników.
OdpowiedzUsuń