Uciekaj!

 Historia, która wydarzyła się naprawdę w czasie II wojny światowej. Chrześniak mojego dziadka przez całe wakacje przebywał u moich dziadków. Nieszczęśliwie - na jedną noc wybrał się do domu rodzinnego, gdzie tejże nocy Niemcy dokonali pacyfikacji za udzielanie pomocy partyzantom. 

Zawsze chciałam uczcić pamięć tego dziecka.  Dzisiaj - słysząc o dwunastej w południe syrenę, napisałam ten wiersz. Niestety - jest to historia tysięcy innych polskich dzieci.




Uciekaj dziecko, to seria pocisków,

Uciekaj, bo słychać złowieszczy świst kul!

Niech cię małe nóżki zaniosą w przyszłość,

Niechaj ci drogę wybiera dobry Bóg!

Obudzili cię chłopcze późną nocą,

Okupanci kolbami tłukli w drzwi.

Zanim wokół domu ogień zapłonął,

Puściłeś się pędem, biegniesz – musisz żyć!

Biegnij! Zniknął gdzieś nawet dziecięcy szloch.

Uciekaj! Nie masz czasu, żeby się bać!

Jeszcze kilka metrów – za budynku róg -

Biegnij! Tam nie dogoni cię seria kul!

Takie małe kroki, nóżki też małe!

Trudno pędzić pod wiatr w srogiej ciemności.

Przed tobą długie życie i wspaniałe,

Czy wygrasz, stawiając dziecinne kroczki?

Jeśli przeżyjesz – wrogiem Rzeszy będziesz

I nadal będziesz bał się niemieckich kul,

Lecz – wyrośniesz na dobrego człowieka!

 

..Nie wyrośniesz…. dosięgła cię jedna z kul.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Chandra

Nocą....

Sen wieczny

Książka - "Tajemnice życia"

Nie jestem już...

Monotonia