Podsumowanie

Kiedy nic już takie samo nie będzie,

Dary życia zatopi tuman piasku,

Księżyc w setkach obrotów niebo przetnie -

Płomień życia zwiędnie, ale nie zgaśnie. 


Wtedy pląsając, wezmę się pod boki

I pożegnalny dancehall zatańczę

Na świeżym grobie przemijania czasu,

Na grobie tego, co pamięci warte. 


Może rytm ukoi serce rozdarte,

Uparte we łzach, stratą rozbolałe

I zgodzę się na przemijania hardość,

Bez goryczy nad moim grobem stanę. 


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Chandra

Nocą....

Sen wieczny

Książka - "Tajemnice życia"

Nie jestem już...

Monotonia