Do eldorado

 

Widzi niebo w wierszach obcych,

W cudzych, całkiem zgrabnych myślach.

 

Niech kabała życiem rządzi,

Eldorado niech się wyśni!

 

Fusy z kawy z winem białym

Mgłą związały tęskne ego.

 

Kupon w lotto - dla zabawy?!

Wiecznie braknie w życiu czegoś!

 

Smutku szept przy ziemi trzyma,

Majakami ciało karmi.

 

Gdzie się zwykły fart zaczyna,

Sukces poza wyobraźnią?

 

W końcu jednak Pana Boga,

Ot tak, za nogi złapała.

 

Tam, gdzie Bóg


chciał - poszła,

A nie, gdzie ona pójść chciała!

 

 

I fraszka:

Zamiast słońca 

Życie to nie jest bajka dla dzieci,

Wygrana w lotto rzadko na niebie świeci.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Chandra

Nocą....

Sen wieczny

Książka - "Tajemnice życia"

Nie jestem już...

Monotonia