O samotności

 




dzień skurczył się do myśli i oddechu
do bezbarwności
a czasem do niepewności i żalu
bo zawiedli ludzie
a tyle czekałaś na ich dobroć i empatię
a potem przychodzi noc bezsenna i długa
mrok zaciska się wokół twej postaci
wypełnia sobą pokój
zasłania ci oczy
przestałaś już czekać na pomoc
nawet na drobne gesty współczucia
czujesz się jak Gorgona Meduza
jakbyś prośbą jak spojrzeniem
zamieniała ludzi w kamienne posągi
milczące i nieruchome
i zwyczajnie po ludzku
nie umiesz zaplanować przyszłości
krok do przodu bywa ponad twoje siły
i każdego dnia
każdej nocy zastanawiasz się
czy to powróz
czy to lepkie nitki pajęczyny

oplątały twoje życie
Na zdjęciu - mityczna Gorgona Meduza. Tak ją sobie wyobrażano.

Komentarze

  1. Ciekawe.........

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. poezjabeaty.blogspot.com5 grudnia 2022 11:39

      Nie zawsze idzie nam - jak z płatka i o tym jest ten wiersz, i też o samotności pośród ludzi. Pozdrawiam. Beata Wałuszko

      Usuń
  2. DOKLADNIE............SAMOTNOSC JEST STRASZNA.......

    OdpowiedzUsuń
  3. Człowiek jest zwierzęciem stadnym i jeśli nie wybiera samotności dobrowolnie, to ciężko mu żyć wśród ludzi, ale bez ludzi.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Chandra

Nocą....

Sen wieczny

Książka - "Tajemnice życia"

Nie jestem już...

Monotonia