Predestynacja
Niepewną melodią czas płynie,
Rymami, które wiatr niesie do chmur.
Strofy jaśnieją w słońcu - lecz giną,
W przeznaczeniu braknie klarownych słów.
Los pozamykał bramy królestwa,
Ludzkie postacie w pacynki zmienił.
Nędzne teatrum i nędzna wersja,
Tej dramy pisanej przeznaczeniem.
Za zasłoniętą kurtyną losu
Ledwo widoczne postacie krążą:
Być może kat, a może królewicz,
Świeci jasno lub czerwono słońce.
Nie mam pomysłu na kolejny wers.
W miejscu, w jednym zdaniu się kręcę,
Nie mogę przed zamkniętą bramą stać,
Może … czas weźmie sprawy w swe ręce?
Fraszka:
Winny - zawsze się znajdzie
Przeznaczenie i fatum - to alibi idealne,
Jest na kogo zwalić upadki i błędy.
Ciekawe przemyślenia...
OdpowiedzUsuńO przeznaczeniu można pisać i pisać, i zawsze nie wszystko będzie napisane. Na pewno wiadomo, że nie znamy swego przeznaczenia. Pozdrawiam. Beata Wałuszko
OdpowiedzUsuń