Zepsuty kran
Kapią krople z zepsutego kranu -
W równym rytmie, na zmianę z zegarem.
Myśli nikną w zadumy oparach,
Senność przenosi w próżnię bez czasu.
Jestem zaklęta w noc niepojętą,
W oddechy mrocznej, dzikiej natury.
Luna wysrebrza koliście ciemność,
Rozjaśnia lasu nocne kontury.
Blask księżyca - chłonie moja suknia,
Wśród krzewów widzę zwierciadło życia,
W nim przyszłość mglistą jak tafla lustra
I moje mętne w lustrze odbicie.
W nocnym zwierciadle pełno lusterek,
W którymś: za mgłą drugiej połówki twarz.
Wyobraźnia? Czy może marzenie?
W kuchni krople kapią - zepsuty kran!
***
Mimo podjęcia wszelkich środków
Kryształowa kula, wróżby i proroctwa,
A przyszłość uparta - poznać jej nie można!
Wiersz powstał, bo zainspirowało mnie powyższe, niesamowite i piękne zdjęcie z Internetu.
Komentarze
Prześlij komentarz