Zepsuty kran

 


Kapią krople z zepsutego kranu -

W równym rytmie, na zmianę z zegarem.

Myśli nikną w zadumy oparach,

Senność przenosi w próżnię bez czasu.

Jestem zaklęta w noc niepojętą,

W oddechy mrocznej, dzikiej natury.

Luna wysrebrza koliście ciemność,

Rozjaśnia lasu nocne kontury.

Blask księżyca - chłonie moja suknia,

Wśród krzewów widzę zwierciadło życia,

W nim przyszłość mglistą jak tafla lustra

I moje mętne w lustrze odbicie.

W nocnym zwierciadle pełno lusterek,

W którymś: za mgłą drugiej połówki twarz.

Wyobraźnia? Czy może marzenie?


W kuchni krople kapią - zepsuty kran!


Wiersz powstał, bo zainspirowało mnie powyższe, niesamowite i piękne zdjęcie z Internetu.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Chandra

Nocą....

Sen wieczny

Książka - "Tajemnice życia"

Nie jestem już...

Monotonia