Lato
Pod powałą nieba smutno czas płynie,
W ogrodzie śnią zadumane róże,
Dzień wstaje rano, wieczorem ginie,
Odchodzi w zapomnienie - bez wrażeń.
Tak mało lata - w tym łzawym lecie,
A w ciepłej aurze - westchnień wiatru.
Deszcze ze słońcem co dnia warkocz plecie:
Natury włosy czesze uparcie.
Chwilami lato się usłonecznia,
Marzenia wychodzą blaskiem z cienia,
Pachną zielone nuty po deszczu:
Zielone sny, zielone myślenie.
Natura nieustannie rozdaje
Niespodziane odsłony istnienia.
Lecz lato nieodmiennie jest latem -
Zmienne nastroje w letnie zamienia.
Ciekawe...
OdpowiedzUsuńMiło mi, że wiersz zaciekawił. Beata Wałuszko
OdpowiedzUsuń