Nocne niebo

 





ach te konie

niebiańskie konie

z grzywami z gwiezdnej poświaty

z błękitnej łąki spijające słodycz 

 po niebie w kosmicznej harmonii płynące


mkną po granatowej murawie

bezszelestne gwiazd satelity

złote kopyta

złote uprzęże

na wietrze falują złociste grzywy


a gdy Pegaz skrzydlaty

z chmur uderzy w ziemię kopytem

inspiracją znaczy miejsca na ziemi

tu weny szukają w noce bezsenne

rozmarzeni zadumani poeci



Zdjęcie znalazłam na Internecie i natychmiast powstał ten wiersz.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Chandra

Nocą....

Sen wieczny

Książka - "Tajemnice życia"

Nie jestem już...

Monotonia