Uśmiech wiatru

 

Wiatr, jak to fen, rzadko się uśmiecha -

Wietrzny uśmiech za pazuchę łapię.

Wiatr raczej wyje i świszczy podmuchem,

Ma silny, popędliwy charakter.

 

A dzisiaj na słońcu się wygrzewa

I nie czochra słonecznych promieni,

Jakby przysnął na chwilę na drzewach,

Pozwala zastygnąć smętnym cieniom.

 

Na złocistych łanach dojrzałych zbóż

Wietrzną dłonią tworzy morskie fale,

Jedwabnym uśmiechem dotyka róż.

Dzisiejszy wiatr nie złości się wcale.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Chandra

Nocą....

Sen wieczny

Książka - "Tajemnice życia"

Nie jestem już...

Monotonia