A jeśli tańczyć...
W smutnej podomce zatańczę przed lustrem.
Figurami i pląsami - w szaleństwie
Roztańczę - usunę smutki i pustkę.
Wieczorowa sukienka na wieszaku -
Nie dane jej błyszczeć wśród karnawału!
Z płyty sączy się czarowna muzyka,
Uparta samotność trzyma mnie w szachu.
A może samotność nie jest przekleństwem,
Mimo że zawsze w pojedynkę się zdarza?
Bo jeśli tańczyć, to z miłości wielkiej,
Nie - imitacją uczuć się otaczać.
Komentarze
Prześlij komentarz