Opowieść o szczotce do sprzątania
Szczotka w kącie utknęła,
Zmęczona zamiataniem.
To życie tak przyziemne,
Takie życie nie dla niej!
Chciała zatańczyć walca
Przy dzisiejszym sprzątaniu,
A pani domu na to:
"Brzydkie to zamiatanie!"
Och! Jak tu zmienić swój los?
Duma - lecz wciąż na próżno!
Objechać wokoło świat,
Być wielką podróżniczką.
Szczotka wie, w bajkach piszą,
Że można żyć inaczej:
Jak zaczarują wiedźmy -
Na sabat monstrów trafić.
Do tańca chętna również:
Bo szczupła, zgrabna, lekka!
Aby tylko był partner,
Będzie dobrą tancerką!
Mogłaby też zaśpiewać,
Dawać swoje koncerty:
Od sprzątania ciekawsze,
Idealne zajęcie.
Snuje marzenia szczotka,
Nawet o lotach w kosmos.
Tam też musi być czysto!
Od biedy - może sprzątnąć!
Zadumała się szczotka,
O świetlanym losie myśli.
Nowy odkurzacz sprząta,
Szczotkę na strych wynieśli!
Komentarze
Prześlij komentarz