Szarówka

 



Jesienna szarówka dzień przyciemniła,

Pokryła ulotną mgłą tajemnicy;

Nikt o tej porze światła nie zapala,

Bo to czas baśni, kolorowych myśli.


Domowe skrzaty zastygły w bezruchu,

Dzieci cichutko siedzą w półmroku.

Ktoś trzyma w ręku kubeczek herbaty,

A nasza babunia snuje opowieść!


Wyobraźnia niesie nas w świat daleki,

Niewidzialne wizje w barwy stroi.

Dzwonią w uszach niesłyszalne dźwięki,

A postacie z bajki po pokoju chodzą.


Za oknem chłodny wiatr z drzewami tańczy,

Czerwony liść przykleił się do szyby.

Zegar tyka, snuje opowieść babcia:

Tak to świat baśni staje się prawdziwy!



Jest taki staropolski zwyczaj, w dzisiejszych zabieganych czasach mniej praktykowany, a mianowicie

rodzinne spędzanie czasu, w tym czasie kiedy dzień przechodzi w wieczór, czyli w czasie szarówki. 

Nie zapalano jeszcze światła, a domownicy zbierali się w jednym pomieszczeniu. Był to czas 

przeznaczony na rozmowy, płynęły opowieści, bajki i legendy. Takie małe zacieśnianie więzi 

rodzinnych i czasem też sąsiedzkich, bo i sąsiedzi wpadali na pogaduszki.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Chandra

Nocą....

Sen wieczny

Książka - "Tajemnice życia"

Nie jestem już...

Monotonia