Brak szczęścia w życiu
między mizernymi chwilami
i wiązką promieni słonecznych
między niebem i ziemią
nie ma czegoś
co być powinno
wszystkie spojrzenia są szare
żyjesz pośród monotonii wyblakłego nieba
każdy dzień złożony z tych samych dźwięków
każda noc zachętą do garści grzechu
brodzisz po kolana w płytkiej tafli jeziora
zaspana matowa
i wewnątrz pusta
nie ma czegoś co być powinno
szczęśliwych trafów
wierzchołka nieba
wierzchołka nieba
sama nie wiesz czy jesteś
jeśli tak to mała
mniejsza
nie ma cię już wcale
Siła nadziei
W morzu nadziei brodzę i brodzę.
Jakież płytkie to morze!
Komentarze
Prześlij komentarz