Brak szczęścia w życiu

między mizernymi chwilami

i wiązką promieni słonecznych
między niebem i ziemią
nie ma czegoś
co być powinno


wszystkie spojrzenia są szare
żyjesz pośród monotonii wyblakłego nieba
każdy dzień złożony z tych samych dźwięków
każda noc zachętą do garści grzechu


brodzisz po kolana w płytkiej tafli jeziora
zaspana matowa
i wewnątrz pusta
nie ma czegoś co być powinno
szczęśliwych trafów
wierzchołka nieba

sama nie wiesz czy jesteś
jeśli tak to mała
mniejsza
nie ma cię już wcale




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Chandra

Nocą....

Sen wieczny

Książka - "Tajemnice życia"

Nie jestem już...

Monotonia