A ty życie...


A ty życie przenikaj mnie upojnym

dreszczem,
Nie pobrudź złem, nie zadawaj ran ponad siły,
Płyń śnieżną bielą mądrości w czystym powietrzu,
Co dnia rozdawaj nowe wizje, jakbym śniła.

I daj życie czerpać cię całymi garściami,
Jasne postacie od ciemnych oddzielić z łatwością,
Pozwalaj zatrzymywać przeszłość wspomnieniami,
Bezładne myśli zszywać spełnioną miłością.

I nie przeciekaj życie pomiędzy palcami,
Na każdy dzień przygotuj szatę świata zwiewną,
Malowaną światłem dnia, nocnymi barwami,
Niech „być może” zniknie, wyparte przez „na pewno”.

Komentarze


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Chandra

Nocą....

Sen wieczny

Książka - "Tajemnice życia"

Nie jestem już...

Monotonia