A miłość?

A miłość?
Nie znajdziesz jej w księżycach Jowisza,
Nie ma jej w słońcu, nadmorskiej bryzie,
Tylko urzeka w miłosnych rymach,
Jak polny kwiatek - jesienią ginie.

Jest za to w ostatniej kromce chleba,
Którą ktoś dzielił się z głębi serca,
Kwitnie w uśmiechach matki i dziecka,
Jest jak kładka na rzece nieszczęścia.

Nieporównywalna - nigdy, z niczym,
Potrzebna jak tlen, nieustannie.
Niewidzialną smugą płynie w życiu,
Sprawia, że dobro jest czymś zwyczajnym.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Chandra

Nocą....

Sen wieczny

Książka - "Tajemnice życia"

Nie jestem już...

Monotonia